
Kajakowe rodeo
Nad nami niebo, pod nami woda, a wokół urzekająca natura. W takiej przestrzeni znajdziemy się biorąc udział w spływie kajakowym. Kajaki to forma aktywności, która cieszy się sporym...
Dokąd jedziemy?
Tym razem na daleką północ, największą wyspę świata, zwaną czasem arktyczną egzotyką – Grenlandię, a konkretnie na jej zachodnie wybrzeże, do zatoki Disko.
Ponad tysiąc lat temu Eryk Rudy, który najpierw został wygnany z Norwegii, następnie
z Islandii, ostatecznie pod koniec X wieku dotarł na Grenlandię i założył na jej południowo-zachodnim wybrzeżu dwie kolonie. Gdy po latach wrócił na Islandię, by opowiadać o wyspie, miał nazywać ją Zielonym Lądem, by zachęcić swoich rodaków do osiedlania się na nowej ziemi. I choć to tylko jedno z dziesiątek wytłumaczenia pochodzenia tej na pierwszy rzut oka niepasującej do wyspy nazwy, aktualnie przyjmuje się je za najbardziej prawdopodobne.
Wyspa zamieszkana była jednak już dużo wcześniej przez Inuitów, pokojowy lud, który przybył tam z Syberii – aktualnie Inuici stanowią prawie 90% mieszkańców Grenlandii.
Choć Grenlandia w ponad 80% pokryta jest lodem, zdecydowanie jest po co tam jechać.
Północne położenie i klimat wyspy sprawiają, że zima jest bardzo długa i surowa, a temperatury niskie, ale podczas krótkiego lata życie wręcz eksploduje. Migrują tu ptaki, wszędzie pojawiają się kwiaty, morze rozmarza i zapełnia się potężnymi górami lodowymi, nierzadko większymi od małych miasteczek, a pośród nich pływają majestatyczne wieloryby, od humbaków aż po płetwale błękitne, które w zimnych, natlenionych wodach żywią się przez całe lato, by na zimę wrócić w ciepłe wody.
Od lipca nad zatoką Disko zachodzi już słońce, ale nadal jest to czas magiczny.
Wizyta w Ilulissat to możliwość oglądania gór lodowych spływających z najbardziej produktywnego lodowca na północnej półkuli w promieniach słońca przez całą noc, spotkanie z humbakami, fokami, a przy odrobinie szczęścia – narwalami.
Poznanie Inuitów i ich zwyczajów, w których rzeczywistości tradycja miesza się z zachodnimi wpływami, a kurtki z gore-texem są noszone równie chętnie, co skóra foki. Rejsy pomiędzy górami lodowymi, spotkanie z psami grenlandzkimi, zwiedzanie okolicznych osad inuickich, oglądanie największego lądolodu poza Antarktydą – również z powietrza!
Uwaga! Prowadzący po zapoznaniu się z aktualnymi prognozami pogody może zmieniać kolejność planu, tak aby udało się zrealizować założony program.
Prowadzący wyjazd Zbyszek mieszkał przez pewien czas swego życia na Grenlandii. Zna ją lepiej niż połowa przewodników na polskim rynku.
Dzień 1 Ilulissat
Po przylocie na miejsce przywita Cię nasz polski pilot. Podróż odbędzie się z przesiadką w Nuuk – po lądowaniu w stolicy Grenlandii zaskoczą Cię małe, lokalne lotniska i brak jakiejkolwiek kontroli, poczujesz czyste, arktyczne powietrze i pierwsze promienie niezachodzącego słońca. Po zameldowaniu w hotelu – relaks.
Dzień 2 Ilulissat
Zwiedzanie turystycznej stolicy Grenlandii zaczniemy od Icefiordu. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że to właśnie stąd w podróż po Atlantyku ruszyła góra lodowa, która zatopiła Titanica – powędrowała najpierw na północ, by na Morzu Baffina zacząć opływać wschodnie wybrzeże Kanady i ostatecznie zderzyć się ze słynnym parowcem. Z miasta ruszymy pieszo w kierunku fiordu zwiedzając po drodze małe, estetyczne muzeum i mijając całe miasto psów grenlandzkich, które z utęsknieniem czekają tu na zimę, by móc znów ruszyć z saniami na śnieg.
Dzień 3 Transfer do Qeqertarsuaq
Po śniadaniu w Ilulissat zabierzemy część bagaży i pojedziemy do portu, by wsiąść do motorówki i ruszyć przez Zatokę Disko. Jeśli dopisze nam szczęście, już podczas tego transferu spotkamy trochę fauny – pomiędzy górami lodowymi wszędzie w lipcu buszują foki oraz wieloryby. Meldujemy się na Disko Island, najbardziej niegrenlandzkiej części Grenlandii – wyspie pochodzenia wulkanicznego, która dla wielu turystów jest najpiękniejszą częścią zachodniej części Grenlandii.
Dzień 4 Transfer do Qeqertarsuaq
Prawie 1000 metrów przewyższenia i 6 kilometrów dystansu – trekking do lodowca Lyngmark to wspaniała przygoda, która
w nagrodę oferuje niesamowity widok na miasteczko oraz na całą zatokę Disko. Po zejściu na dół czeka wspaniały relaks – jedyna czarna plaża na całej Grenlandii, zimna kąpiel oraz gorąca sauna.
Dzień 5 powrót do Ilulissat
Rano powrót motorówką do Ilulissat. Następnie dzień, na który składają się dwie wycieczki, obie na wodach wokół Ilulissat – pierwsza, w ciągu dnia, to unikatowa możliwość pływania kajakiem pośród gór lodowych, co najlepiej pozwala odczuć na własnej skórze ogrom brył lodu dryfujących po wodach zatoki Disko. Gdy już odpoczniemy i zjemy obiad po tej przygodzie, wrócimy w te same okolice na pokładzie motorówki, by w promieniach słońca wiszącego kilka stopni nad horyzontem w okolicach północy podziwiać te same góry lodowe i arktyczną faunę.
Dzień 6 lodowiec Eqi
Całodniowa wycieczka do lodowca Eqi wraz z lokalną firmą. To jedna z najbardziej spektakularnych wycieczek w okolicy, która daje wielką szansę na zobaczenie na żywo cielącego się lodowca, czyli wielkich kawałków lodu urywających się z jęzora i wpadających do zatoki. To także spotkanie z lokalnymi przewodnikami, sporo historii i informacji o lokalnej przyrodzie i 150 kilometrów rejsu po grenlandzkich wodach.
Dzień 7 góry lodowe – zapas
Dzień zapasowy/odpoczynku – na wypadek kiepskiej pogody/widoczności w dniach 5 lub 6, by ew. na ten dzień przenieść wycieczki.
Dzień 8 Inuickie życie
Całodniowa wycieczka z miejscowym przewodnikiem do jednej z lokalnych osad – Illmanaq lub Oqatsut. Inuicki przewodnik zabierze nas do małej wsi, w której życie wciąż toczy się bardziej tradycyjnie, niż w bardziej nowoczesnym i pełnym turystów Ilulissat i wprowadzi
w Inuicki świat. Inuici na Grenlandii pojawili się ponad 3500 lat przed Wikingami i bardzo
dobrze przystosowali się do tutejszego klimatu, żyjąc w harmonii z naturą przez tysiące lat.
Dzień 9 wolny czas w Ilulissat
Do wyboru :
Wolny czas na mieście, wizyta u lokalnych rzemieślników i możliwość skorzystania z dodatkowych wycieczek – m. in. przelotem awionetką nad lodowcami.
Wieczorem przejazd na lotnisko i przelot do Nuuk, zakwaterowanie w stolicy Grenlandii.
Dzień 10 powrót do Europy
Ostatni, ale dynamiczny dzień – rano jeszcze szybko przez kilka godzin zwiedzimy jak najwięcej w stolicy, by po godzinie 14 wzbić się w powietrze i z nowego, pięknego lotniska
w Nuuk wzbić się w powietrze w drodze do Kopenhagi.
Nad nami niebo, pod nami woda, a wokół urzekająca natura. W takiej przestrzeni znajdziemy się biorąc udział w spływie kajakowym. Kajaki to forma aktywności, która cieszy się sporym...
Padnij! Powstań! Walcz! Te trzy komendy mogą przywołać w myślach sceny z wojskowych obozów przetrwania, znanych nam głównie z amerykańskich filmów. Dyscyplina, rygor i niebywały wysiłek fizyczny to...
Treść oferty oraz galeria zdjęć imprezy turystycznej Grenlandia- lato w surowej krainie lodu pochodzą od biura One Fun, które jest organizatorem wyjazdu. Dzięki tej wyprawie można zwiedzić i poznać kulturę, tradycję oraz krajobraz takich krajów jak: POZOSTAŁE. Wycieczka obejmuje wyżywienie typu Brak. Główna forma aktywności podczas tego wyjazdu to Wyprawy, która pozwala na spędzenie wakacji w sposób aktywny. W przypadku zainteresowania ofertą prosimy o kontakt telefoniczny lub email. Gwarantujemy wiele wrażeń i wspaniałą przygodę.